Dzień 27. Favour. Sprzyjać.
Być
fair i nie faworyzować poszczególnych Bohaterów, oto cel. Zamiast, będąc
Mistrzem Gry, mieć swoich pieszczoszków, lepiej być fanem swoich Graczy i im
sprzyjać.
Sprzyjanie
Graczom nie musi oznaczać koniecznie, że wszystko na sesjach odbywa się zgodnie
z ich założeniami – wtedy nie potrzebowaliby prowadzącego i pisali książkę.
Poza tym, mówię przynajmniej za siebie, jako Gracz czerpię sporą satysfakcję
właśnie z pokonywania przeciwności wszelakich – niesprzyjającego losu, przeciwników
itd. Po to rzucamy kostkami, by cieszyć się ze zdanych testów, ale by one miały
swoją moc, Bohater musi też czasem ponosić jakieś porażki.
Na
czym więc polega sprzyjanie Graczom? Na rozmowie o ich postaciach. Wcielę się
na moment w rolę Gracza i opowiem o mojej perspektywie. Lubię tworzyć postać.
Lubię mieć pomysł i dużą satysfakcję sprawia mi proces jego dookreślania. Nie wydaje
mi się jednak, bym popadał w nadmierny fetyszyzm jeśli chodzi o detale – staram
się, by tło fabularne mojej postaci było raczej zwięzłe i ogólne, bym mógł w
przyszłości dodawać w te luki jakieś wątki. Tak było na przykład z Felixem. Wówczas,
już po pierwszej sesji, zaczęły się u mnie rodzić pomysły co do przyszłości tej
postaci. Mistrz Gry chciał, żebym coś więcej napisał o swoim otoczeniu w Altdorfie
– no to z zapałem wziąłem się do pracy. Myślę, że w takiej relacji istotne jest
to, żeby Gracz pokazywał, że ma swoją postać w głowie, że przychodzą mu do
głowy pomysły, którymi mógłby się podzielić. Jasne, że nie każdy ma na to czas,
czasem postać się tworzy, gra się, a potem zostawia w szufladzie, gdzie czeka
do następnej sesji. Tylko że w ten sposób nigdy nie dojdzie do dobrej wymiany
informacji między aspiracjami Gracza, a Mistrza Gry.
Wracam
do bycia Mistrzem Gry. Chciałbym robić sesje możliwie jak najbardziej
sprofilowane pod oczekiwania Graczy i problemowo pod ich Bohaterów. Ale trudno
jest się za to zabrać, gdy Gracz zarzuca w pewnym momencie proces takiego
ustawicznego, powolnego rozwoju postaci gdzieś w tle życia codziennego. Lubię
gadać o Bohaterach Graczy. Ale do rozmowy potrzeba przynajmniej dwóch osób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz