wtorek, 18 sierpnia 2020

#RPGaDAY2020 - Dzień 18 - Meet

 Dzień 18. Meet. Spotkanie.


Nie jestem szczególnie towarzyskim typem. Unikam knajp, nie lubię tłumów, a na hali zakupowej na Pyrkonie miewam ataki paniki. Lubię spotykać się w domu, w przyjaznych, znanych okolicznościach z pewnością, że nie dojdzie do żadnych nieoczekiwanych interakcji, spotkań czy zdarzeń.

Sesje gier fabularnych są właśnie takim rodzajem spotkania domowego, które wyjątkowo sobie cenię. Lubię pewne rytualne elementy: przestawianie stołu, przygotowywanie kawy, ewentualnie otwieranie piwa. Lubię przerwy na papierosy i za każdym razem powroty do stołu i szybkie wchodzenie w rytm narracji. Tego, rzecz jasna, od dłuższego czasu nie ma – czasy pandemii – te dziwne, ciekawe, jakże porąbane czasy wycięły na dłuższy czas z naszych życiorysów realne sesje RPG. Zamiast tego natomiast zaczęliśmy spotykać się online, z większą lub mniejszą regularnością. Z całą pewnością więcej gramy dzięki opanowaniu Discorda i Google Hangouts.

No i tu pojawia się ten dylemat: spotykać się realnie z całą tą fajną rytualnością, ale mieć świadomość, że grać będziemy rzadko; czy grać online i rezygnować z przyjemnych obrządków, ale ciesząc się większą regularnością i częstotliwością sesji? Oto jest pytanie. Osobiście mam takie poczucie, że na dobre pozostaniemy już przy graniu online. Jest to łatwiejsze, nikt nie musi dojeżdżać ani wracać po nocach. Sesje na żywo, jestem pewien, jeszcze będziemy organizować, ale raczej nie będą one już stanowiły głównego repertuaru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz