Długo zastanawiałem się, co napisać ostatniego dnia RPGaDAY2021. W zeszłym roku tematem przewodnim na koniec było doświadczenie i pisałem o tym, jak cenne było przeżycie uczestnictwa w tej sierpniowej akcji. Fajnie było każdego dnia usiąść i nieco się skoncentrować, a następnie poczuć, jak myśli zaczynają swobodnie płynąć. Ten rodzaj intensywnego publikowania z narzuconymi tematami był ciekawym ćwiczeniem improwizowania i wyzwalania z siebie różnych, często głęboko zakorzenionych, poglądów i przemyśleń.
W końcu do mnie dotarło: hej, od ponad roku regularnie piszesz o tym, co lubisz. Nie musisz być odkrywczy, nie musisz być erpegowym Kolumbem. Ważne, że sprawia ci to frajdę, że prowadzenie bloga spełnia swoją - określoną przecież na samym początku - funkcję. Nie porzuciłeś tego zajęcia, nie odwróciłeś się od tej odrobiny wysiłku, która przecież w dłuższej perspektywie robi ci dobrze w głowie. I już wiem, czego powinien dotyczyć ten wpis.
Dziękuję sobie. Zasługuję na to, by spojrzeć z uznaniem na swoje zaangażowanie, na konsekwencję i dyscyplinę. Dotarło do mnie, że poświęcałem swój czas i wysiłek nie tylko na samo pisanie, na myślenie, kronikarskie spisywanie wydarzeń z sesji. Wkładałem nieco wysiłku także w przygotowywanie się do sesji (choć jestem leniwym Mistrzem Gry), inicjowałem te sesje, dawałem impuls znajomym - prowadzę, możecie wpadać, możecie grać, bawić się; wszyscy na tym skorzystamy. Jeśli nie chcecie grać, nie ma problemu, ale mnie zależy na tym, żeby ta sesja się odbyła. Wspominałem, że od pewnego czasu czuję się w tym nieco osamotniony, ale to nic. Nie zamierzam sobie odpuszczać prowadzenia i grania, bo zbyt wiele to dla mnie znaczy.
Więc dziękuję sobie za to wszystko, co dotychczas zrobiłem. I sądzę, że każdy powinien to zrobić w stosunku do siebie, bo przecież musimy być wyrozumiali. Wyrozumiali dla innych, ale też dla nas samych. Jak to powiedział profesor Osiatyński: wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Nie katować się, a to, co dotychczas udało się zrobić, okrasić szczyptą zadowolenia i dumy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz