czwartek, 26 sierpnia 2021

#RPGaDAY2021 - Dzień 26 - Teoria

Średnio mi idzie operowanie teorią w RPGach. Parę osób w fandomie takimi zagadnieniami się zajmuje (i fajnie), ale mnie, osobiście, brak ku temu chęci i powodów. Grozi to tym, że gdy w którymś momencie wychodzą ze mnie jakieś refleksje, to nie opierają się one ani na precyzji terminologicznej, ani na żadnych określonych paradygmatach. 

Ja nawet do końca nie wiem, czym jest GNS i czym różni się gamizm od symulacjonizmu. Well, teraz już trochę wiem, bo właśnie w tym momencie zacząłem szperać i czytać. Ale, gdy gdzieś w internetach, w jakimś komentarzu lub wpisie pojawiają się takie terminy, myślę sobie „uuuu, trudne słowo!” i czytam dalej bez zrozumienia. I robię to z pełną premedytacją. A powody są dwa:

Po pierwsze: operowania teorią, nurtami badawczymi, siatkami pojęciowymi mam dość w pracy. Dobrze mi z myślą, że mam taki kąt w życiu, którego nie poddaję naukowej analizie.

Po drugie: w swoim erpegowaniu ograniczam się praktycznie do empirii i obserwacji. Na ich podstawie piszę to, co mi do głowy akurat przyjdzie (a wielokrotnie już wspominałem dlaczego w ogóle piszę), a jakieś zagadnienia ubierające praktykę gry w uogólnione twierdzenia snuję raczej intuicyjnie niż przy użyciu przemyślanej metodologii. Znów, oznacza to tyle, że czasem piszę o czymś, co być może rozumiem po swojemu, mogę wręcz coś rozumieć zupełnie na opak, ale w gruncie rzeczy nie wydaje mi się, żeby miało to jakieś negatywne konsekwencje społeczne. Jak coś pomylę, to znajdzie się ktoś, kto mnie poprawi. Nie mam też szczególnego wpływu na kształtowanie postaw młodego pokolenia erpegowców, także teoretyzowanie zostawiam innym. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz