środa, 3 sierpnia 2022

#RPGaDAY2022 - Dzień 3

Dzień trzeci. Kiedy pokazano ci gry RPG?



Prawdopodobnie któregoś wakacyjnego dnia 1998 roku, w pokoju na piętrze domku letniskowego dziadków. Tuż obok lasu. Nieopodal jeziora. Tego domku już nie ma, ale jako dziecko spędzałem tam praktycznie każde wakacje. Później, już jako nastolatek, organizowałem tam z kolegami tygodniowy maraton RPG.

W każdym razie, tamtego wakacyjnego dnia 1998 roku byłem w domku z dwoma kuzynami. Jeden był o rok starszy i to on powiedział, że zagramy w Warhammera. Wszyscy chyba znamy ten pierwszy rodzaj szoku i pytanie: ale jak to? W tej grze mogę robić wszystko? Mogę się nazywać… jak ja? 

No i w ten sposób powstał mój pierwszy Bohater - żeglarz o imieniu Kornel, który posiadał umiejętność tańca i koniecznie musiał tę umiejętność wykorzystać w jakiejś karczmie, choć pamiętam - że w opinii Mistrza Gry - ludzie bardzo dziwnie na mnie patrzyli, że dziwak jakiś, bo tańczy. Drugi kuzyn grał wówczas żołnierzem okrętowym, także profesje fajnie nam się zgrały.

Pamiętam, że udaremniliśmy kradzież jakiejś królewskiej korony - jakieś łotry uciekały z nią łodzią wiosłową, a my dopadliśmy ich już na plaży, gdzie rozegrała się walka. Nie jestem pewien, ale chyba - to też był dla mnie szok, że tak można - żołnierz okrętowy przekazał mojemu żeglarzowi swoją kuszę i dzięki niej ustrzeliłem jednego z wrogów. Wow, można sobie dowolnie przekazywać przedmioty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz