sobota, 16 kwietnia 2022

[WzM] Sesja Zero - Żółwiowa Skała

 

Sesja online rozegrana 30 października 2021 r.


Oto kolejne podejście do Wyprawy za Mur, z nową drużyną, świeżymi pomysłami i pewnymi przemyśleniami po poprzednich doświadczeniach. Bez przedłużania, oto nasze ustalenia z sesji zero!


Witajcie w Żółwiowej Skale!

Co to jest za miejsce! Przede wszystkim, mieszkają w nim nasi Bohaterowie:


Pężyrka - Lokalna Bohaterka, która niegdyś sama pokonała niedźwiedzia. Poza tym uwielbia żółwie, a tych jest tutaj sporo (O.)

Mecek - Młody Tropiciel ze złodziejskim zacięciem i miłością do opowieści (K.)

Bogomir - Czarodziej-Samouk, syn właścicieli Gospody „Pod Starożytnym Żółwiem”, wkrótce mąż Heleny, córki młynarza (P.)


Co wyróżnia Żółwiową Skałę? Żółwie. Te są elementem wyróżniającym to miejsce. Żółwie są na swój sposób święte, czczone i jakby trwale wpisane w lokalną tradycję. Rodzice Pężyrki mają żółwią zagrodę, dbają o te powolne gady, a te w końcu wyrastaja na naprawdę wielkie żółwie. Tak wielkie, że na części z nich buduje się jednopokojowe domki, w którym można mieszkać. Te wielkie żółwie trafiają do pobliskiej świątyni/kaplicy połączonej z wielką łaźnią, w której żyją najstarsze żółwie. Miejscem tym zajmuje się opiekun/kapłan Zlatko.

W centrum wioski stoi Gospoda „Pod Starożytnym Żółwiem”, którą prowadzą rodzice Bogomira. W środku lub na zewnątrz zawsze przesiaduje stary najemnik Olgierd o wielkim sercu i tendencjach do koloryzowania. Szczerze uwielbia Pężyrkę. 

Mamy też kowalską kuźnię należącą od niziołka o imieniu Bogdan. Jest młyn, a w nim młynarz i jego córka, Helena. Jest zakład tkacki, prowadzony przez rodziców Mecka. Na skraju wiosi zaś mieszka czarodziejka/zielarka, która wprowadziła się tutaj dwa lata temu. Jest zadziorna i lubi naszych Bohaterów, ale przeważnie stroni od ludzi.

Dwa dni drogi od Żółwiowej Skały znajdziecie zaś miasto Karapaks, leżące u podnóża góry. Mówi się, że góra ta to skorupa wielkiego, przedwiecznego żółwia, który pewnego dnia się przebudzi i ruszy w powolną podróż.


Taki zarysowaliśmy sobie setting. Muszę jeszcze przemyśleć, jakie ciekawe backstory mogą skrywać wymyśleni przez Graczy Bohaterowie Niezależni. No i przede wszystkim, te żółwie! Podejrzewam, że tutaj kryje się spory potencjał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz