W zeszłym roku miałem wiele planów dotyczących grania w gry. No i, to żadne zaskoczenie, niekoniecznie wszystko wyszło. Choć grałem dużo, to nie zrobiłem sobie planowanego przypomnienia Savage Worlds. Nie zagrałem i nie poprowadziłem też żadnej gry spod znaku Forged in the Dark. Cóż, bywa, może zdarzy się jakaś okazja.
Tymczasem - przewidując, że w roku 2023 będę grał trochę mniej - plany również będą skromniejsze. Z opublikowanego niedawno podsumowania wynikło, że w moim repertuarze pojawił się cały szereg gier z doskoku, jednostrzałów, które były bardzo miłe, ale w zasadzie nie przyczyniły się w szczególny sposób do zgłębienia istoty poszczególnych tytułów (taki The One Ring, taki Souldboud, taki Alien). Mam zatem małe postanowienie (a i z nimi szczególnie konsekwentny nie bywam, więc ostrożnie!), że chciałbym jednak w tym roku grać w mniej gier, ale bardziej. Chciałbym dłuższych kampanii i okazji do lepszego poznania mechaniki, dodatków, świata przedstawionego. Wobec tego:
Cień Władcy Demonów. Pod koniec 2022 poprowadziłem trzy sesje i bardzo mam nadzieję, że ta kampania nie będzie jedyną w CWD. Gra zdaje się mieć mocne „replayability” - dużo przestrzeni i różnorodnych krain, multum możliwości dla Graczy pod kątem tworzenia postaci. Warhammerowy posmak z pewnością ułatwia grę, nie działamy całkowicie po omacku.
I poza tym nie mam jakichś realnych planów. Pomysły, owszem, jest ich wiele: kampania L5K, megakampania Midnighta, ogranie Cy_Borga, Iglicy… Takie chętki wszyscy możemy wymieniać w nieskończoność. No ale wolę to zostawić w sferze pomysłów i zobaczyć, co przyniesie przyszłość. Poza tym liczę, że ogrywana przez nas kampania Monastyru (znajdziecie ją na kanale Rzucaj Nie Gadaj!) trochę potrwa i będzie stanowiła o jakimś smaku nadchodzącego erpegowego roku.
Jeśli chodzi o zakupy, chyba ostatecznie dotarłem do miejsca, kiedy mówię pas. Wsparłem szereg zbiórek, kupione produkty powoli spływają i zbierają kurz. Zanim dostanę wszystko, za co zapłaciłem, minie jeszcze dużo czasu… a pewnych produktów być może nie zobaczę wcale (Triglav, hehe). Obecnie nie zapowiadają się zbiórki na tytuły, które przyspieszyłyby bicie mojego serca. Nowe gry nie wpłyną znacząco na spektrum mojego erpegowego poznania. Jeśli jednak miałbym doszukiwać się tytułów, za które sypnę groszem, to zapewne będzie to Stopniowe Zejście i może dodatki do Cienia Władcy Demonów, których nie kupiłem na zbiórce (w zasadzie zawsze mierzę w drukowany wariant minimum i nie dokupuję reszty, taki ze mnie sknera). Myślę, że tylko tyle: autentycznie nie czuję obecnie potrzeby kupowania nowych gier. I całkiem mi z tym dobrze.
Natomiast temat bloga pozostaje bez zmian. Piszę, gdy mogę, a natrzaskałem materiału na ponad pół roku (więc przynajmniej do wakacji nie grozi nam przerwa w publikacjach). Natomiast pewną nowością dla mnie było odpalenie konta na Buycoffee.to i niekiedy myślę, że chciałbym trochę więcej od siebie tutaj dać. Kawowspieracze otrzymują ode mnie mniej lub bardziej udany obrazek - własnoręcznie narysowany na tablecie. Myślę sobie, że na kolejne miesiące spróbuję zaproponować coś więcej. Zobaczymy, czy dam radę.
A zatem: witaj, roku 2023! Zaczynamy!
Mega kampania Midnight 😍 Na samą myśl zazdrość ale i ciekawość jakbyś prowadził. Mógłbym poczytać raporty przynajmniej.
OdpowiedzUsuńJak już kiedyś do tego dojdzie, to pogadamy - mega kampania, to wiele wątków i pojedynczych przygód z różnymi postaciami, także you know! Ale to pieśń przyszłości, odległa jak lata 90. XX wieku.
Usuń