Kontynuujemy rozpoczętą poprzednio sesję na planecie Lepidoptera. Praktycznie od samego początku musiałem improwizować i uważam, że dzięki temu na ten sesji miała szansę zaistnieć jedna z fajniejszych scen, która na długo zapadnie mi w pamięci.
Wystąpili:
Khari Crowne - Chrome - podziemny spawacz o pakistańskich korzeniach, dużo oblicza (M.);
Yuval / Rafael Tungertok - Carbon - kosmiczny menel, filozof, detektyw (J.);
Isa Bird - Void - uzależniona od wszelakich narkotyków szamanka Pustki, której Kosmos zdradza niekiedy tajemnice (W.);
Mira Lumen - Solpod - zahibernowana rezydentka kompleksu badawczego, która obudziła się zdecydowanie zbyt późno, by zorientować się, że dzieje się coś złego (W.);
Yatin Asike - Chrome - flegmatyczny i wielki koder izotopów pragnący jedynie świętego spokoju (M.).
Zaczęliśmy w momencie, gdy Bohaterowie stali przed wielkimi metalowymi wrotami. Khari w końcu zdecydował się włączyć swoją spawarkę i zwyczajnie przedrzeć na drugą stronę… i tak cholernie dobrze mu się to udało! Tym samym Drużyna mogła dostać się do windy, która zawiozła ich do podziemnego pomieszczenia, połączenia magazynu, laboratorium i sali operacyjnej.
Tam zauważyli następującą scenę: na środku stał stół operacyjny, a na nim ktoś leżał (był to Yatin, który ze znudzeniem czekał, aż zostanie na nim przeprowadzona jakaś operacja). Nad pacjentem pochylały się cztery postaci: Petyr Maryczenko (przywódca kultu, korona z kabli na głowie służąca do sterowania Superżołnierzem), Ichiro Kabuki (szalony naukowiec, pas z grzybowymi granatami), Wołodymir 2.0 (android z wielkim muchomorem zamiast głowy) oraz SZUM (szaman Pustki, z którego wypełzają węże).
To spotkanie było trochę nieplanowane, bo początkowo sądziłem, że Bohaterowie najpierw zeksplorują cały kompleks badawczy (a tego nie zrobili). To spowodowało, że do spotkania z dziwnymi naukowcami-grzybowymi kultystami doszło o wiele wcześniej, niż sądziłem i to jeszcze w wyjątkowo nietypowej sytuacji. Cele tych dziwnych lokatorów były niejasne, ale jednym z nich było na pewno „uruchomienie” Superżołnierza 2.0. Petyr podłączył się do jakiejś maszyny, by obudzić olbrzyma. Khari zablokował windę. Nie było wiele gadania, sytuacja była chaotyczna i niezrozumiała i w końcu Rafael wystrzelił w stronę SZUMa i rozpoczęła się walka. Nim przeciwnicy zostali ostatecznie pokonani, Isa Bird - uznawana za mesjasza przez SZUMa - zginęła z rąk Wołodymira, a Yatin otarł się o śmierć.
Pozostał jedynie Petyr, wciąż podłączony do maszyny, a zatem jakby wyłączony ze sceny (kierował Superżołnierzem próbującym wydostać się ze swojej celi). Wówczas Khari i Yatin, nieco poróżnieni ze względu na pochodzenie (najwyraźniej zaszłości indyjsko-pakistańskie trochę siedziały im w głowach) postanowili podłączyć się do maszyny i wywalić z niej Petyra. Jednocześnie przejęli kontrolę nad Superżołnierzem 2.0. To było śmieszne, bo rywalizowali o to, kto będzie nim kierował, także umięśniony olbrzym wykonywał różne, sprzeczne czynności. Na przykład początkowo Yatin sprawił, że żołnierz zaczął rozgniatać przerażone psioniczne grzyby. Później Khari, chcąc pozbyć się mięśniaka, kazał mu walić głową w ścianę. Świadkiem tego wszystkiego była Mira Lumen, która obudziła się w przeniesionej do innego, nieodkrytego jeszcze pomieszczenia kriokomorze. Dziwne zachowanie uwolnionego Superżołnierza na pewno było ciężkim przeżyciem, dlatego w końcu zdecydowała się przecisnąć przez wytopioną dziurę w wielkich wrotach i przy pomocy butów magnetycznych zeszła na dół, gdzie spotkała gadającego do siebie Rafaela.
Yatin i Khari chwilowo stracili kontrolę nad Superżołnierzem 2.0 i ten ruszył z furią na Mirę, ale odbił się od stalowych wrót. Wówczas udało się znów go opanować (tym razem zgodnie) i tym samym Superżołnierz zakończył swój żywot wyrywając sobie serce z masywnej klatki piersiowej.
W podziemiach, gdzie było sporo sprzętu i maszyn, Bohaterowie znaleźli dwie sztuki części zamiennych do pojazdów, dzięki czemu mogli dokonać napraw na swoim statku i wyruszyć w dalszą drogę. Jeszcze idąc do wyjścia, Rafael rzucił okiem na zwłoki swojego ojca i znalazł przy nim plakietkę z napisem „KOMBINA M51”.
Parę godzin później, gdy mieli startować, Khari rzucił okiem na mapę Systemu Tenebris i zauważył na niej pas asteroid nazywany Messier 51. Przypadek? Nie wiadomo, dlatego Drużyna postanowiła polecieć właśnie tam, by to sprawdzić.
Dotychczas polegli:
Isa Bird - Void - uzależniona od wszelakich narkotyków szamanka Pustki, której Kosmos zdradza niekiedy tajemnice (W.).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz