czwartek, 1 grudnia 2022

[DiS] Stracona rewolucja

Sesja online rozegrana 18 marca 2022 r.


Kontynuujemy sprawy w Żelaznym Pierścieniu. Sura ostatnio zapragnęła wywołać rewolucję i teraz przyszedł czas na jej rozegranie.


Wystąpili:

Kain - Chrome, Event Horizon Diver - oschły, dzierżący miotacz ognia, ukierunkowany na zysk najemnik (P.);

Jerry Binkers - Void, Astrochemist - szperacz, który przeżył masakrę z ostatniej sesji i dołączył do drużyny (B.);

Sura Cage - Velocity Cursed - ostra w słowach najemniczka, która najwyraźniej odkryła w sobie ducha wyzwolicielki (D.);

Sakura Mellowe - Chrome - kosmiczna laweciara zaopatrzona w granaty (A.).


Cała sesja była dla mnie trudna, bo prawie wszyscy Bohaterowie znajdowali się w różnych miejscach. Sura Cage wiodła lud na barykady. Jerry Blinkers odłączył się od dziwnego cylindra, a Kain dostał się na Kostuchę w innym miejscu. Do drużyny dołączyła Sakura, kosmiczna laweciara, która właśnie zwiozła do doku jakiś złom i była świadkiem dziwnych i dynamicznych wydarzeń.

Sura prowadziła tłum. Ten jednak nie dał się opanować, ludzie z Ostatka rozpierzchli się i nękali wszystkich. Roy Bird, szef doku, zaczął organizować jakieś barykady, żeby się bronić i Sakura do niego dołączyła. „Barbarzyńcy” zostali skierowani w stronę wejścia do Kostuchy i tam próbowali się głównie dostać. Sakura rzuciła przynajmniej dwa granaty w tłum, z czego jeden posłany przy pomocy kija baseballowego - można tylko sobie wyobrazić, jaka to była masakra. Eksplozja uszkodziła także poszycie doku i tlen zaczął uciekać w kosmos.

W tym samym czasie Jerry - pod przykrywką kultysty - wszedł do laboratorium i tam rozmawał z innym szamanem Pustki. Produkowano tam mnóstwo Astercumulusa D oraz lekarstwa na szaleństwo, które dotknęło Ostatek. Szaman twierdził, że realizuje się właśnie plan i wkrótce wszyscy będą zjednoczeni w Pustce.

Kain natomiast postanowił zrobić to, co zawsze - wlazł na korytarz i postanowił puścić wszystkich z dymem - nie udało się to i teraz wszyscy patrzyli w jego stronę sądząc, że to już motłoch z doku wdarł się do środka (widzieli na monitorach, co się dzieje na zewnątrz). Kain zaczał się wycofywać i otworzył grodzie, dzięki czemu szturm „barbarzyńców” mógł się dokonać. Zaraz miała rozpocząć się bitwa o Kostuchę.

Jerry wykorzystał moment nieuwagi szamana i postanowił go ogłuszyć, ale wyjątkowo nieudanie. Tamten się odwinął i boleśnie, niemal do śmierci, ranił go dziwaczną wibro-maczetą - Gracz zaproponował, żeby to był ten moment, kiedy odpala się jego nabyte Zepsucie - w tym momencie, nim otrzymał kończący cios, zniknął i spędził trochę czasu na dziwnym pustkowiu, a ciemne i ciężkie chmury nad jego głową wydawały się runąć w dół lada chwila.

Sura Cage sformowała klin i przedarła się do centrum statku, a następnie do laboratorium. Udało się zebrać troche dobroci. Następnie wszyscy spotkali się przy cylindrze. Wszyscy, czyli Sura, Kain, Jerry i kilku ludzi z Ostatka na przeciwko Roya Birda, kilku dokerów i Sakury. Kultyści zostali całkowicie wybici.

Roy Bird od dawna ostrzył sobie zęby na Kostuchę. Mógł dzięki niej powiększyć swój dok. Ale Sura dalej mówiła o rewolucji i sprawiedliwości. Ostatecznie, gdy napięcie sięgnęło zenitu, Sakura rzuciła kolejny granat, a Sura wystrzeliła ze swojej kuszy termicznym bełtem. Oba testy na trafienie zakończyły się fatalnie i miałem mały problem z wymyśleniem konsekwencji. Ostatecznie eksplozje zniszczyły tajemniczy cylinder, a skomasowana w nim energia „coś” zrobiła Jerry’emu i Kainowi. Jakiś rodzaj pustkowej energii się w nich zaszył, jeszcze nie wiem - być może będzie to temat kolejnych sesji. Ponadto eksplozja wyzwoliła potężny ładunek EMP, wyłączając spory fragment Żelaznego Pierścienia. Tak, czy siak, Roy Bird wówczas stracił życie, a krótkotrwała rewolucja Sury Cage zdawała się dobiegać końca. Za mało siły, za mało idei, za mało organizacji, możnaby powiedzieć. Mieszkańcy tego sektora wyraźnie dali do zrozumienia, że Sura nie będzie tu już mile widziana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz