czwartek, 27 października 2022

[MG] Demony wojny

 

Sesja online rozegrana 22 lutego 2022 r.


Trzecia sesja Mysiej Straży prowadzi nas ku rozwiązaniu zarysowanych poprzednio wątków porwań myszek. Znów ujawnia się nieco brudna i mroczna strona weteranów, młogonek zaś powoli traci swoją młodzieńczą, idealistyczną niewinność.


Wystąpili:

Folker - kartograf i wojownik z halabardą (M.);

Henson - młogonek chcący zrobić dobre wrażenie (J.);

Connor - dowódca oddziału, analityk i pacyfista (K.).


Uratowana myszka, zgodnie z przewidywaniami spokrewniona z kupcem Gamilonem, miała na imię Kurt. Była w niewoli prawie rok, a Gamilon przecież jakoś szczególnie nie rozpaczał. Czyżby nie zauważył nieobecności syna? Przesłuchiwanie młodej myszki było uciążliwe, ale w końcu opowiedziała o myszy z patką na oku i mnóstwem blizn na pyszczku. Burza mózgów, próby profilowania i inne wygibasy w końcu pozwoliły Mysiej Straży wytypować podejrzanego: był to Trevor, obecny poczmistrz w Copperwood.

Wraz z Kurtem, którego przy okazji w Copperwood Drużyna chciała „zwrócić” rodzinie, wyruszyli do miasta z krótką przeszkodą w podziemiach: uciekając przed burzą skryli się w podziemiach, gdzie okradły ich wiewiórki. Folker wybitnie je nastraszył i te uciekły z piskiem.

W mieście najpierw Straż odprowadziła Kurta do domu. Radość rodziny była ogromna, ale tutaj ujawniła się znów mroczna strona Folkera: nakazał Gamilonowi spotkanie wieczorem we wskazanej karczmie - kupiec był jednym z podejrzanych o udział w niemysim procederze.

Folker zdecydował się czekać na miejscu, był w ponurym nastroju. Henson i Connor postanowili śledzić Trevora i choć ten na chwilę zniknął im z pola widzenia, udało im się go wyśledzić ponownie i dotrzeć do jego domu. Connor postanowił oficjalnie zaprosić Trevora do karczmy o tej samej porze, by doprowadzić do ewentualnej konfrontacji z Gamilonem. Nieświadomy poczmistrz przyjął zaproszenie. Wystarczyło tylko czekać.

Spotkanie w karczmie wszystko wyjaśniło. Gamilon przybył pierwszy i spotkał się z zarzutami ze strony Folkera. Henson w tym czasie czekał przy drzwiach, na wypadek ucieczki któregoś z zaproszonych gości. W końcu przybył też Trevor i tak, od słowa do słowa, Gamilon w końcu wypalił, że płacił Trevorowi sporymi zapasami piwa w ramach okupu… Trevor rzucił się do ucieczki, ale Henson i Folker dopadli go na ulicy. W tym czasie Connor udał się do domu Trevora i tam też poczmistrz został doprowadzony, tam do wszystkiego się przyznał - prawdopodobnie przerażała go myśl, że może stracić rodzinę (taką z resztą dostał sugestię). Trevor został w fotelu z własnymi myślami. Gdy Connor wychodził z jego domu, ten podbiegł do niego i powiedział, że Straż musi dopaść Noelana. 

Kim był Noelan? Był rzekomym mózgiem całej operacji. Gamilon opowiedział, gdzie dostarczał piwo i tam też się udali. Na rozstajach dróg było wielkie drzewo z ukrytym w środku dźwigiem. Myszy wdrapały się na szczyt drzewa, gdzie znalazły ładną rezydencję, a w niej starą mysz - Noelana właśnie. Tego, który, jak stwierdził, zapewniał Królestwu bezpieczeństwo niewielkim kosztem. Życie kilku myszek za życie wielu. Folker wpadł w furię. Zdemolował to urocze mieszkanko z pachnącym ciastem i herbatą w imbryku. I odrąbał Noelanowi ogon.

- Nie jesteś myszą - powiedział.


Więc tak, nasza mała kampania najwyraźniej jest o demonach wojny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz