czwartek, 20 stycznia 2022

[WzM] Nadciąga Czerwona Bestia


Sesja online rozegrana 9 lipca 2021 r.


Po przerwie zrobiliśmy kolejne podejście do Wyprawy za Mur. Mając już podręcznik w języku polskim szybciej wyszukiwaliśmy potrzebne nam informacje, ale też znaleźliśmy kilka nieścisłości w zestawieniu z wydaniem angielskim. Nie wpłynęło to jakoś szczególnie na rozgrywkę, bo i tak wspólnie ustalaliśmy jaką interpretację zasad przyjmujemy.


Wystąpili:

Aesmir - wojownik - kandydat na rycerza - neutralny. Młody chłopak, który nade wszystko marzy o tym, by zostać znanym wojownikiem w lśniącej zbroi. Przechwala się swoimi dokonaniami, ale do teraz tak naprawdę nie przelał krwi. Wyjątkowo entuzjastyczny i żądny przygód.

Caspar - mag - student mrocznej magii - neutralny. Człowiek orkiestra: trochę zna się na kowalstwie i zielarstwie, a przy okazji poznaje tajemnice mrocznej magii. 

Destar - uczeń wiedźmy Clodagh - obiecujący w zakresie uprawiania magii i zielarstwa. 


Jak widać, tym razem skład drużyny był nieco inny - mieliśmy dominację klasy czarodziejów, co dało się odczuć przy różnych starciach. Czarodziej 1. Poziomu, gdy już walnie swoim zaklęciem, ma ograniczone pole manewru.

Kilka tygodni po ostatnich wydarzeniach w Płaskowzgórzu w Dolinie, życie wróciło do normy. Aesmir męczył brata Caspara, by ten zrobił mu tarczę (domaganie się tarczy stało się już w jakiś sposób tradycją). Caspar często udawał się do miasta Hay, by odwiedzać biblioteki. Tłumaczył ojcu, że to po to, by usprawnić działanie kuźni, na co konserwatywny ojciec ostatecznie przystał. Destar natomiast codziennie doglądał spraw wiedźmy, wyjątkowo zajętej opieką nad ciężarną żoną karczmarza Maurycego. Jej ciąża jest wyjątkowo problematyczna i, sądząc po minie Clodagh, zagrożona. 

Któregoś wieczoru do wioski przybyła grupa pątników z Czerwonym Kapłanem na czele. Nie szukali zwady, chcieli jedynie odpocząć. W karczmie kapłan dawał kazanie swoim towarzyszom, a mieszkańcy wioski siłą rzeczy również stali się jego słuchaczami. Zapowiadał nadejście Bestii, która już kroczy w stronę tego świata, a gdy przybędzie, dokona sądu na wszystkich ludziach. Kapłan sugerował, by już teraz oddać Bestii hołd, co ta na pewno doceni. Mieszkańcy Płaskowzgórza podeszli do kazania dość sceptycznie, nieco drwili i tak to się skończyło.

Następnego dnia Bohaterowie spotkali w karczmie łowczynię Emer, która powiedziała, że wybiera się sprawdzić doniesienia o watasze wilków, które rzekomo zbliżyły się do wioski. Postanowili do niej dołączyć i po jakimś czasie udało się watahę wytropić. Caspar i Destar zostali w tyle, a Emer z Aesmirem zakradli się bliżej i ku ich przerażeniu stwierdzili, że wilki są „chore” - jakby gniły, odchodziły od nich płaty skóry, żerowały na nich muchy, ale zwierzęta, mimo to, normalnie się przemieszczały. W tamtym momencie nie zdecydowali się ubić stada, tylko wrócić do wioski i zorganizować większą grupę. Wykorzystali do tego szalonego „króla” Maxa… niezwykle udany rzut na charyzmę, nawet jeśli Max mówił „jakie wilki? To był niedźwiedź, a jak podszedłem to powiedział ‘spierdalaj’”, to zebrała się grupa mężczyzn gotowych zaszczuć niebezpieczne potwory.

W międzyczasie Destar rozmawiał z wiedźmą Clodagh, która dalej zajmowała się ciężarną. Opowiedział o tym, co widzieli w lesie, a jego mentorka niezwykle się zaniepokoiła. Opowiedziała historię, jak dobre pięćdziesiąt lat temu w Królestwie Wróżek (tym, które znamy już z poprzedniej sesji) zapanowała jakaś klątwa, która sprawiała, że tamtejsze kobiety rodziły potwory zamiast bestii. Później pokazała mu wilcze futro, które wydalane jest przez ciało ciężarnej żony karczmarza… Do Destara dotarło, że nad wioską faktycznie może wisieć jakieś niebezpieczeństwo.

Następnie zorganizowana grupa wyruszyła na obławę. W lesie doszło do walki - trochę przedłużającej się, ale mimo wszystko zdominowanej przez Bohaterów i ich towarzystwo. To była raczej jednostronna konfrontacja, w wyniku której Aesmir odkrył zejście do jakiegoś podziemia, gdzie część przerażonych wilków-zombie uciekła w przerażeniu przed czarem Caspara. 

Tutaj zaczęła się faza eksploracji lochu. Ponownie posłużyłem się mapą wygenerowaną przez One Page Dungeon. W podziemiach Bohaterowie odkryli miejsce odprawienia rytuału (w sali odbijały się jeszcze jego echa), oraz znaleźli wskazówki niejasno sugerujące jakiś udział tajemniczego Kultu Zardana (ten zaś związany jest z Casparem). Znaleźli mapę z zaznaczonymi miejscami wokół Płaskowzgórza w Dolinie (zapewne będą chcieli je odwiedzić); trafili również na skrzynię z pułapką, a także na salę pełną demonicznych twarzy, z którymi mogli porozmawiać. W sumie ta scena była całkiem fajna, nieco mroczna i niepokojąca, bo twarze w ścianie domagały się ofiary (Caspar dał im wypić nieco swojej krwi). Destar przy okazji twarze obraził inną marną ofiarą i został ukarany nagłym atakiem chochlika. Ostatecznie Casparowi udało się twarzom wyciągnąć bardzo ważną informację, a mianowicie imię Czerwonej Bestii (Hitheryon). 

Niedługo później, sądząc, że odkryli w podziemiach już wszystko, chcieli wyjść, ale Destar zorientował się, że powinno być jeszcze jedno ukryte pomieszczenie… i miał rację! Rozwalili ścianę, za którą mieściła się komnata z posągiem Bestii. Ta zaś przejęła kontrolę nad Aesmirem i jego ustami zaproponowała, by Bohaterowie zostali jej Apostołami, a w zamian dostaną to, czego pragną najbardziej. Bohaterowie postanowili odmówić. Wiedzą natomiast, że ostrzeżenie Czerwonego Kapłana było prawdą i wiedzą, że wkrótce do wioski przybędzie prawdziwe zagrożenie.

Tutaj przygoda się skończyła. Zdecydowana jej większość była improwizowana, sporo zdarzeń losowałem na podstawie naprędce przygotowanych generatorów i jestem całkiem zadowolony z tego, co wyszło. Myślę, że zapowiada się dość ciekawa mini-kampania, której wątki będziemy poznawali na bieżąco.

2 komentarze:

  1. Bardzo fajna przygoda. Tego szukam, gdy chcę zagrać w klasyczne fantasy. :)

    Jakie nieścisłości znaleźliście w tłumaczeniu? Coś poważnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po kilku miesiącach już nie pamiętam, co to dokładnie było. Wydaje mi się, że coś związanego z czarami, ale głowy sobie teraz nie dam uciąć. Jeśli uda mi się dociec, co to było, dam znać :) W kwietniu/maju powinny zacząć pojawiać się raporty z nowej kampanii - tym razem grupa jest trwalsza i zawzięta, także kampania dobrze rokuje!

      Usuń