czwartek, 9 stycznia 2025

[L5K] Topazowe Mistrzostwa roku 1122

Sesja online rozegrana 9 stycznia 2024 r.

Zaczęliśmy nową przygodę z L5K! Hura! Próg wejścia wysoki jak Burj Khalifa, ale frajda i dawna samurajska miłość wciąż obowiązują!


Wystąpili:

Hida Shizuru - bushi z Klanu Kraba.

Mirumoto Takashi - bushi z Klanu Smoka.

Yogo Kaze - shugenja z Klanu Skorpiona.

Ikoma Yushin - bushi z Klanu Lwa.


Postanowiliśmy zacząć klasycznie i w ramach ponownego wdrażania się w grę rozpocząć tę historię od ceremonii gempukku. Od ekspozycji postaci i zarysowywania pierwszych scen wokół nich. Wydaje mi się to szczególnie istotne, ponieważ dwoje Graczy nie ma doświadczenia z Legendą i nie chcemy od razu szaleć.

Bohaterowie przybyli do karczmy Wesoły Karp, gdzie mieli zapoznać się ze sobą i innymi uczestnikami zaproszonymi na ceremonię. Byli reprezentanci każdego Wielkiego Klanu plus nieco gburowaty i wyraźnie odstający wizualnie gość z Klanu Modliszki. Bohaterowie rozmawiali, pili sake, obserwowali się wzajemnie, badając swoje reakcje i charaktery. Ikoma Yushin dostrzegł, że służka patrzy zbyt odważnie - podejrzewał, że to jakaś przebrana egzaminatorka. Przybył urzędnik Otomo, który powiedział, jakie będą zasady ceremonii: najpierw etap drużynowy (każda drużyna miała mieć swojego opiekuna), a dopiero potem indywidualny.

Bohaterom - którzy trafili do jednej drużyny przez zupełny przypadek - trafił się niejaki Daidoji Osuke, którego mieli poznać nazajutrz. Konkurenci trafili pod skrzydła Bayushi Himari. 

Yushin i Kaze poszli szybciej spać. Shizuru, Takashi oraz imprezowe typy z konkurencji (Moto Batbayar i Fuji-No-Kanporo) poszli w dalszy balet. Takashi widział w karczmie po drugiej stronie ulicy pijanego Żurawia. Nie wiedział jeszcze - choć pewnie podejrzewał - że to wspomniany wcześniej Daidoji Osuke.

Nazajutrz Bayushi Himari pojawiła się wcześnie i zebrała swoją drużynę. Mentor BohateróW jednak się nie pojawił. Czekali, czekali, aż w końcu poszli do karczmy naprzeciwko. Takashi użył gongu, by go zbudzić. Była to trochę żenująca sytuacja, ale wszyscy zachowali klasę. Daidoji Osuke powiedział w końcu - mocno skacowany - jakie czeka ich zadanie: dwie godziny drogi za wioską mieli spotkać się z Miya Haruto, znanym (acz nudnym do bólu) kartografem. Miał to być sprawdziać z dworskości. Bohaterowie dostali drewniane daisho i wyruszili w drogę. Już byli spóźnieni.

Po drodze do Bohaterów biegnie biedny chłop i prosi o pomoc - rozpanoszył się u nich jakiś bandyta, który podpalił dom jego teściowej. Wioska była sterroryzowana przez jednego brutala. W zasadzie jednomyślnie Bohaterowie uznają, że pomoc jest ważniejsza od umówionych spotkań grzecznościowych i nawet kosztem oblania tej części egzaminu ruszają za chłopem, by rozwiązać problem. Już z daleka widać słup dymu i masywnego bandytę obserwującego pożar z zadowoleniem. Hida Shizuru rozpoznała mężczyznę: nigdyś należał do Klanu i znany był jako Hida Haruto.

Tutaj zakończyliśmy tę sesję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz