poniedziałek, 18 grudnia 2023

Graj z Głową - rozdział po rozdziale #3

Rozdział 3: Punkty Doświadczenia


Od czasu wydania Graj z Głową wiele się zmieniło w zakresie nie tylko zasad przyznawania PD, ale chyba samej mentalności Mistrzów Gry. Wojna Graczy z MG już nie obowiązuje, tych PeDeków nie trzeba wydzierać prowadzącemu z gardła… ale może to tylko moje wrażenie, bo żyję w bańce. Osobiście bardzo lubię, gdy Gracze dobijają do momentu, w którym mogą rozwinąć postać. Jestem niekiedy rozczarowany, gdy mówią „to ja potem na spokojnie coś rozwinę” - jakbym podniecał się tym bardziej od nich. Tak, czy inaczej, lubię takie wątki, ale i tutaj trafiło się parę perełek.


Trzewik opisuje, jak poprzez rozmowę i przypominanie sobie wydarzeń na sesji rozdziela PD. 

„Rafał: Na początku przyejchaliśmy do stolicy, do Altdorfu…

MG: Każdy notuje sobie 10 PD - było to dla was duże przeżycie. (…)

Rafał: Wieczorem udaliśmy się pod dom tego drugiego…

Krzysiek: Ja byłem na czatach.

MG: 5 PD dla Krzyśka. (…)

Wojtek: Ja otwarłem zamek.

MG: Yhm, 5 PD dla ciebie…” (s. 72)


Teraz przerzucę parę stron, by dołączyć do tego ten fragment, w którym Autor narzeka, jak to Gracze muszą koniecznie robić wszystko i to szybciej od innych, żeby zdobyć PD:

„Przyznajcie, ile razy widzieliście na sesjach żałosne sytuacje, gdy jeden z graczy rzucał się do robienia czego tylko po to, by zainkasować dla siebie dodatkowe PD? Pośród drużyn, na forach internetowych krążą anegdoty o graczach, którzy rzucają się na przeciwników biegąc do nich, by dopaść ich przed resztą drużyny (…). Gracz rzucający się do otwarcia skrzyni, bo za to są PD? Gracz siłujący się z zamkiem w drzwiach, bo za to są PD?” (s. 83)


Trzewik jest niekonsekwentny albo totalnie nie przemyślał swojej narracji. Bo z pierwszego fragmentu wynika, że dokładnie poprzez swoją metodą przypominania promuje i zachęca Graczy do robienia wszystkich takich czynności, za które mogą zgarnąć Punkty Doświadczenia. Nie mam, niestety, porównania, bo sam nie spotkałem się z tymi patologicznymi Graczami. Podejrzewam, że to po prostu zmyślony argument. 

Następnie jest sekcja o cichym Graczu - o tym, jak czasem trudno jest mu przydzielić PDki, bo gość ani nie aktorzy, ani nie gada zbyt dużo, tylko wtedy, gdy się go o coś zapyta. Tacy Gracze się zdarzają, ja sam w towarzyskich interakcjach często jestem osobą milczącą i gdy nauczyłem się z tym żyć, łatwiej było mi zrozumieć milczenie innych. Trzewik natomiast kwituje takiego Gracza w ten sposób:

„Dbajcie o tego gościa. Tacy ludzie na sesjach są jak żywe złoto”. (s. 74)

I teraz pytanie, skąd ten wyróżnik? Tego Trzewik nie wyjaśnia. 

Później pojawiają się inne nagrody rozwijające postać. Najbardziej podoba mi się mówienie o pomysłach, które pojawią się w grach lub dodatkach zapowiadanych przez Portal. Na przykład drugi tom Podręcznika Gracza do Monastyru.

„Dawajcie graczom Pamiątki. Fani Monastyru będą to robić, jak tylko ukaże się kolejny Podręcznik Gracza”. (s. 75)

Fani Monastyru do dzisiaj nie robią Pamiątek.

„Teraz pokażę wam dość kontrowersyjną metodę przydzielania PD. Ukradniemy ją wprost z nowej gry Portalu - Rzeczpospolitej Odrodzonej. Kradniemy więc z gry, która jeszcze się oficjalnie nawet nie ukazała. Idziemy na całość. Po bandzie”. (s. 82)

Portal przynajmniej nie brał pieniędzy za niewydaną grę, jak ci od Ultraviolet Grasslands XD

Rozdział kończy się wezwaniem, by przede wszystkim z Graczami rozmawiać. Rozmowy to podsumowania, przypomnienia i wyrażenie aspiracji Graczy (i ich Bohaterów), co - jak to w prawidłowo przebiegającej komunikacji międzyludzkiej bywa - generalnie powinno służyć wszystkim. I ja to popieram.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz