czwartek, 15 sierpnia 2024

[CWD] Idą po tego elfa

Sesja online rozegrana 24 lipca 2023 r.


Wystąpili:

Peg (Peggy) - człowiek - wojownik - giermek - paladyn / buntownik-terrorysta / ładne oczy / nosi przy sobie zasuszoną głowę swojego dawnego pana rycerza;

Banifeller - odmieniec - łotr - złodziej - wygnany z rodzinnych stron, koczownik-zbieracz-żebrak o potencjalnie szlacheckich korzeniach;

Szpas - chochlik - wyleciał przez magiczny portal i trafił wprost do Sześciogrodu.


Banifeller i Szpas zabrali nieprzytomnego elfa do świątyni Królowej Lata. Tam jednak też nie działo się ciekawie: kolejne ruiny, rozpacz po śmierci Klarysy Hill. Peg była na skraju załamania nerwowego. W końcu elf doszedł do siebie i zaczął krzyczeć, że idą po niego.

To była prawda. W okolicy już wcześniej dało się słyszeć donośne ujadanie ogarów z Ukrytych Królestw. Doszło do walki na terenie świątyni - pierwszy ogar został dosłownie rozpłatany przez Peg.

Związany elf uwolnił się i rzucił do ucieczki, ale po krótkim pościgu Peg dopadła go i spacyfikowała. Drużyna zdecydowała, że skryje się w opuszczonej już karczmie Lotty (zostawiła im klucze), gdzie chcieli się naradzić i przesłuchać elfa. 

Na miejscu elf wyjawił, że jest ostatnim przedstawicielem Kowenu Świętego Księżyca - tajnej organizacji wyklętych przez Tytanię elfów, które pracowały nad stworzeniem armii Odmieńców. Banifeller dowiedział się, że też stamtąd pochodził. Ten domyślał się tego już wcześniej, były przecież wskazówki, ale teraz zostało to powiedziane wprost. Peg wówczas zdemaskowała Banifellera dotykając go żelazem.

Elf wyjawił, że potrzebował Szpasa, drużynowego chochlika, bo tylko on jest w stanie otworzyć przejście do kieszonkowego wymiaru, gdzie skryty jest ostatni i kluczowy element potrzebny do uruchomienia „artefaktu”. Artefakt ów to narzędzie, które pozwoliłoby przejąć kontrolę nad wszystkimi odmieńcami w okolicy - to była ostatnia szansa na zebranie armii, której cel był dla Drużyny dość niejasny, ale dla elfa jak najbardziej oczywisty.

Artefakt - jeszcze nieuruchomiony - znajdował się w tajnym laboratorium w Sześciogrodzie. Na nieszczęście, był w miejscu, gdzie obecnie szalał wielki pożar po incydencie w karczmie (jak zwykle odpowiadał za to Świętojebek, tym razem nieobecny).

Tymczasem nadciągał pościg za elfem. Bohaterowie dowiedzieli się, że ogary zostały spuszczone przez Irydiana - fanatycznego rzeźnika Tytanii. 

Gdy rozległo się wycie ogarów, Bohaterowie zdecydowali się uciec z karczmy, uwolniwszy najpierw elfa (nazywał się Światło Poranka, nie napisałem tego wcześniej): tym samym przypieczętowali jego los. Elf został rozszarpany przez ogary i nabity na włócznię Irydiana, którego mogli obserwować z daleka. Irydian wskazał na nich, jakby ich pozdrawiał, a następnie odszedł i zniknął, wypełniwszy swoje zadanie. 

Pożar w Sześciogrodzie dalej się rozszerzał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz