czwartek, 11 września 2025

[Coriolis] Karast

Sesja online rozegrana7 września 2024 r.


Bohaterowie w drodze na Mirę przybywają do kolejnego systemu: Sivas. To znów miejsce raczej na uboczu zdarzeń, przesycone konserwatywnym spojrzeniem na rzeczywistość.


Wystąpili:

Hasim Almasi - datajinn z Miry;

Handar - pilot z Miry;

Dara - humanid Xingheri z Lubau;

Mona - mechanik z Zalos.


Spośród różnych punktów orientacyjnych Drużyna wybrała księżyc Karast jako miejsce lądowania. Zapewne dlatego, że wydawał się najbardziej zielony i środowiskowo przyjazny człowiekowi. Poza tym było to miejsce na pewno ciekawe: rządzi tutaj tajemne Bractwo Lotosu, turbo-konserwatywna sekta o autorytarnych zapędach. Tutaj spotkać też można legendarne Kurtyzany Gisaeng i tajemniczych Mursaleen.

Bohaterowie wylądowali bezpiecznie i zostawili Zefira w warsztacie - po podróży pełnej perturbacji należało dokonać napraw. Uzgodnili cenę napraw, odłożyli też pieniądze na spłatę raty za statek (zbliża się koniec segmentu Posłańca) i ruszyli na miasto, Meddain.

Zdawało się, że odbywa się jakiś festiwal. Zaiste, rozpoczynała się wiosna, co tutaj miało doniosłe znaczenie. W końcu, krążąc po okolicy, Drużyna zawędrowała do pijalni czaju Tameeza  Shamona. Nie obyło się bez małej awantury o wystawioną figurkę Bezoblicza, co dla Hasima było wyjątkową obrazą, wręcz herezją. Dla tutejszych jednak nie było to takie oczywiste: wyznawano tu właściwie tylko trzy Ikony: Sędziego, Panią Łez i Bezoblicze właśnie, a Tameez, wściekły o rozbitą glinianą figurkę powiedział „wszyscy jesteśmy Bezobliczem”. Sytuacji przyglądało się dwóch agentów Mursaleen, którzy mimo nagłego ochłodzenia relacji między Drużyną a właścicielem, polecili mu przekazać im zlecenie. W końcu i tak szukali zarobku.

Zadanie było proste: należało dostarczyć do więzienia Damar tabulę z listą nazwisk więźniów, na których zapadły wyroki śmierci. Na liście znajdowali się:

Barakaa Khouri: mężczyzna, 27 lat, kradzież mienia wojskowego;

Kamra Shahidi: mężczyzna, 13 lat, prowadzenie kalendarza i napaść na przedstawiciela Bractwa Lotosu;

Celina Rahal: kobieta, 20 lat, ukrywanie zapasów.

Zemar Salib: mężczyzna, 25 lat, udział w spisku.

Wszystko fajnie, 2000 birrów za prostą robotę z niewielkim ryzykiem ataku lokalnych partyzantów. Był jednak inny problem: lista była jawna, a znajdujący się na niej Zemar Salib  okazał się być bliskim przyjacielem Hasima. Ten postanowił „włamać” się do tabuli i usunąć z niej nazwisko przyjaciela, kurtyzana, którego poznał na Mirze. To jednak kupowało więźniowi raptem parę dni życia, wszak łatwo dało się zweryfikować listę z decyzją administracyjną. 

W drodze do więzienia Bohaterowie spotkali Shabannę Shahidi, przywódczynię lokalnej komórki ruchu oporu. Towarzyszyło jej kilku partyzantów, a raczej po prostu zbuntowanych rolników. Shabanna planowała przeprowadzić atak na konwój więźniów, ale pomysł ten nie miał szczególnego uzasadnienia (to moja wina, bo go nie wymyśliłem). Ale uzasadnienie szybko się znalazło: bo gdy Bohaterowie pokazali jej tabulę z nazwiskami, Shabanna Shahidi odkryła, że liście znajduje się jej nastoletni syn.

Shabanna Shahidi wpadła w panikę. Tutaj zrobiliśmy cięcie.