Po tej sesji Deadlands (Reloaded) naszedł mnie nieprędki refleks. Otóż w zeszłym roku miałem taki plan, żeby przypomnieć sobie Savage Worlds i stawiałem, że poprowadzę Deadlandsy. Plan zrealizowałem dopiero w tym roku i muszę powiedzieć, że doznałem ciekawego dysonansu: wspomnienia, wyobrażenia i oczekiwania trochę się rozjechały z doświadczeniem.
No bo tak: dawno temu napisałem na blogu, że Savage Worlds darzę sporą sympatią: kilkanaście lat temu dzięki tej mechanice poprowadziłem świetną kampanię Midnighta - zdawało się wówczas, że wszystkim SW pasuje, że otwiera przed nami sporo drzwi. No tak było. Niesiony tym starym wspomnieniem powiedziałem: dobra, kurdebele, jednorazowy powrót, khe khe, będzie super.
Wziąłem więc podręcznik do Deadlandów, wziąłem podręcznik do Savage Worlds i się zaczęło.
Z westernowego settingu pamiętałem praktycznie nic XD No to trzeba było sobie trochę przypomnieć. Jako człowiek leniwy uznałem dodatkowo, że nie mam czasu na wymyślanie własnej historii, więc oparłem się na opisie miasteczka Devil’s Backbone z dodatku Ghost Towns: przeczytałem, zrobiłem notatki, zapowiadało się względnie fajnie.
Trzeba też było Graczom zrobić postaci, więc skakałem między dwoma podręcznikami, wymyślałem, ale oczywiście potem okazało się, że nieco powierzchownie, bo z tym przypominaniem sobie zasad to wcale nie poszło mi tak dobrze, a w zasadzie to prawie wcale, nawet jeśli specyficznie deadlandowych zasad jest niewiele.
No ale jako tako przebrnąłem. Sesja, wydaje się, też poszła całkiem całkiem: Gracze mieli fajne pomysły, było dość brawurowo, wybuchowo i jeszcze morderczo. Rzecz w tym, że w sumie to cały ten wysiłek, chyba średnio się opłacił. Bo dobry tydzień zajęło mi przebicie się przez podręczniki. I w sumie to niewiele zapamiętałem. I te wyobrażenia sprzed ponad dekady mocno się rozjechały, bo po sesji nie byłem jakoś szczególnie rozochocony, nie było wiwatów i deklaracji kolejnych sesji Deadlands. I nie będzie, bo przypominanie sobie starych gier jest dla mnie tak zajebiście męczące, że aż boję się co będzie, jak jednak wymyślę sobie granie w Warhammera XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz