czwartek, 7 listopada 2024

[CWD] Kto sra w lesie

Sesja online rozegrana 29 października 2023 r.


Ciśniemy do brzegu. Zamykamy ostatnie wątki, by rozegrać wielki finał - bitwę o Sześciogród.


Wystąpili:

Peg (Peggy) - człowiek - wojownik - giermek - paladyn / buntownik-terrorysta / ładne oczy / nosi przy sobie zasuszoną głowę swojego dawnego pana rycerza;

Banifeller - odmieniec - łotr - złodziej - wygnany z rodzinnych stron, koczownik-zbieracz-żebrak o potencjalnie szlacheckich korzeniach;

Świętojebek - goblin - magik - nekromanta - czarownik, przeciętny chłopak, mocno śmierdzący, nosi przy sobie ręcznik i mydło.


Od kilku tygodni Bohaterowie wraz z kapłanem Rogatego Króla (Edgarem) i jego sojusznikami polowali na Zło, które plugawiło Mroczny Las. Bezskutecznie. Świta Edgara ginęła, a on sam zaczął tracić nadzieję. Bohaterowie dali mu słowo, że załatwią ten problem, a jemu samemu polecili zebranie sił, które wesprą ich w walce z Krwawnikiem. 

Po licznych analizach wytypowali dwa punkty, które należało odwiedzić.

W pierwszym miejscu zastali drobnego demona, który plugawił las oddając kał gdzie popadnie. Był to srający chochlik z kategorii złośliwych. Świętojebek pokarał go czarem, a Banifeller dopadł i przesłuchiwał - był to dialog absurdalny, bo chochlik podawał się za samego Marasha XII, nawet jeśli szybko został zdemaskowany jako uzurpator. Ostatecznie wskazał Bohaterom miejsce i został zabity, choć obiecywał być ich wsparciem.

Bohaterowie udali się w okolice pozostałości po starożytnych ruinach, pochodzących jeszcze z czasów, gdy rzadził tu tamten zły czarownik, którego imienia nie pamiętam. A tam las, choć formę lasu zachował, był stworzony jakby z ludzkiej tkanki - wszędzie żyły, wyskakujące niczym grzyby wątroby, wszystko takie różowiutkie i ukrwione. Wówczas trafili na Marasha XII odprawiającego rytuał, który miał go finalnie przekształcić w przypakowanego demona. Obecnie był wielkim i napuchniętym, nieco zdeformowanym człowiekiem.

Rozpoczęła się walka i muszę przyznać, że wypuściłem na Drużynę zbyt słabego przeciwnika - takiego podrasowanego średniego demona z mocą toksycznego piardnięcia. Choć miał potencjał wyrządzenia im krzywdy (i lekką wyrządził), potężne czary Świętojebka, rola „tanka” Peg oraz finiszujące ruchy Banifellera dość szybko Marasha wykończyły. Nie zdążył on dokończyć rytuału (wówczas planował ruszyć na Sześciogród i obwołać go swoim królestwem). Marash XII pojawił się w bardzo wczesnej fazie kampanii, ale jego wątek zszedł na boczny tor, nie mniej teraz został zamknięty.

Następny i ostatni przed wyprawą na Sześciogród ruch to próba zdobycia kontroli nad armią Odmieńców, o której była wcześniej mowa. Bohaterowie awansowali na 9. Poziom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz