Sesja online rozegrana 29 sierpnia 2022 r.
Jednostrzał Honey Heist w nowym gronie - załapałem się na sesję u Bohaterki Niezależnej i w ten oto sposób spędziliśmy wieczór pełen absurdalnych sytuacji i tęgich żartów.
Wystąpili:
Samantha - miś polarny - drajwer.
Bembi - miś polarny - drajwer.
XXX (nie pamiętam, jak się nazywał) - miś grizzly z ZSRR - kierownik.
Bławatek - miś malajski - elektronik.
Łoś Angeles.
Kierownik dostaje informację, by zebrać ekipę - starzejący się król misiowego półświatka, Winnie, ma dla niego ostatnie zlecenie. Trzeba ukraść najcenniejszy z miodków - megamiodek - z zasobów aspirującego bossa Śnieżynka. Akcja ma się odbyć w trakcie przyjęcia urządzanego na posesji tegoż.
Jednak najpierw wyścigi. Samantha i Bembi ścigali się w rajdowym finale, próbując unikać ukrytych na torze pułapek. Oczywiście odpowiadał za nie Bławatek, który bawił się przepysznie. Ostatecznie wyścig wygrał Bembi. Samantha stale z nim rywalizuje.
Później doszło do spotkania, gdzie ekipa dostała szczegóły zlecenia. Winniemu towarzyszył jego zaufany pracownik, Krzysztof. Bławatek myślał, że Krzysztof jest wymyślonym przyjacielem. Później okazało się, że wystarczyło zamknąć oczy i powiedzieć „Krzysiu, przybywaj”, a Krzysztof pojawiał się tuż obok z pomocą. Misie zostały następnie zaprowadzone do piwnicy, gdzie przetrzymywano jednego z pracowników Śnieżynka - gołębia zatrudnionego w ochronie. Ten wygruchał trochę informacji, dzięki którym zaczęły powstawać zręby planu.
Później Bohaterowie udali się do mieszkania kierownika. Było dużo kombinowania. Bembi wymyślił, że wjedzie swoją furgonetką na teren posesji jako sprzedawca lodów. Nawet kupił ich zapas. Bławatek zrobił nową głośną syrenę przy użyciu młodych ziemniaków, kilku kabli i opakowania po chipsach Prignles.
W dniu skoku wszystko zaczęło się sypać. Szop Willie, kumpel majstra, zorganizował jedną plakietkę służbową z napisem „szef kuchni”. Kierownik chciał pojechać z Samanthą po materiały, by ją powielić. Po drodze jednak minęli limuzynę ze Śnieżynkiem i postanowili zmienić plan: zatrzymali ją. Samantha spacyfikowała szofera i zajęła jego miejsce. W środku, poza Śnieżynkiem, była też jego towarzyszka, Ursa, która… też miała niecne plany wobec bossa. Nim jednak to wyszło na jaw, Samantha wysłała usypiającą strzałkę prosto w głowę Śnieżynka. Później dziewczyny postanowiły wejść z pijanym misiem do jego apartamentu.
Kierownik wezwał Krzysia i ten zawiózł go pod willę Śnieżynka.
W tym samym czasie Bembi i Bławatek zdobywali furgonetkę, w której gołębie z ochrony prowadziły monitoring. Nie było to trudne, a dzięki temu elektronik miał wgląd w sporą cześć posiadłości. Wówczas Bembi, udając szefa kuchni, wkroczył do środka i prowadzony przez Bławatka miał wejść do apartamentu Śnieżynka.
Wszystko to zbiegło się z wejściem Samanthy, Ursy i Śnieżynka. Gdy ten został położony do łóżka, jego „towarzyszki” szukały sposobu na dostanie się do sejfu z Megamiodkiem. Owszem, udało się to zrobić, ale w międzyczasie goryle z ochrony coś wywęszyły i zaczęły dobijać się do apartamentu. Wobec tego Bławatek i kierownik wjechali furgonetką Bembiego na teren posesji i z piskiem opon zaparkowali pod balkonem, z którego Samantha i Ursa zdołały zeskoczyć i uciec.
Śnieżynek stracił swój Megamiodek. Winnie wygrał tę partię.